Już dziś reprezentacja Polski zmierzy się w towarzyskim spotkaniu z Słowenią. Zapraszamy do przeczytania konferencji prasowej.
O powołaniach
Dla każdego z piłkarzy powołanych na mecze reprezentacji to zaszczyt i honor. Każdy podchodzi z pełną determinacją do meczów, przynajmniej tak było do tej pory. Nie trzeba było ich dodatkowo mobilizować. Rozmawiamy o bardzo poważnych sprawach, wszyscy chcemy, żeby polski futbol prezentował się jak najlepiej. Świadomość zawodników jeśli chodzi o podejście jest jak najlepsza. Wierzę, że piłkarze którzy wyjdą na boisko zagrają na sto procent lub dadzą jeszcze coś więcej.
O eliminacjach
Aby nawiązać walkę z najlepszymi, mówię o kwalifikacjach i samych mistrzostwach świata, trzeba wyznaczać nowe granice swoich możliwości. Ostatni mecz pokazał, że potencjał jest bardzo duży. Mieliśmy co prawda po EURO 2016 trochę kłopotów by wejść w odpowiednie tory, ale krok po kroku idziemy do przodu, zarówno pod względem taktycznym jak i mentalnym. Był to bardzo dobry okres, świetne doświadczenie dla wszystkich. Mecze reprezentacji towarzyskie służą temu, by doskonalić grę w stosowanym ustawieniu. Możemy grać zarówno z jednym, jak i z dwoma napastnikami, doskonalimy to w meczach towarzyskich. Tak też traktujemy jutrzejsze spotkanie.
O Słowenii
Zależało nam na grze z silnym przeciwnikiem. Z pewnością styl gry preferowany przez Słowenię w wielu elementach przypomina Czarnogórę, stąd taki nasz wybór. Cieszę się, że zagramy z zespołem będącym na fali, cały czas robiącym postępy i wiem, że będzie to interesujący mecz. Jutro zagra dwóch bramkarzy po 45 minut. Kto będzie kapitanem, dowiemy się jutro. Decyzję pozna najpierw drużyna.
O meczu z Rumunią
Zależało nam na grze z silnym przeciwnikiem. Z pewnością styl gry preferowany przez Słowenię w wielu elementach przypomina Czarnogórę, stąd taki nasz wybór. Cieszę się, że zagramy z zespołem będącym na fali, cały czas robiącym postępy i wiem, że będzie to interesujący mecz. Jutro zagra dwóch bramkarzy po 45 minut. Kto będzie kapitanem, dowiemy się jutro. Decyzję pozna najpierw drużyna.